25 lip 2010

"Wspólnicy" cz.1


Po dosyć długich przemyśleniach i poszukiwaniach wytypowałyśmy kilka osób ze świata show bussinesu, które z całą pewnością są zamieszane w hoax. Pominiemy oczywiście wesołą rodzinkę i obsadę filmu This Is It. Pierwsze wskazówki co do „wspólników” mieliśmy praktycznie długo przed dniem „śmierci”. Ludzi tych jest dosyć sporo więc zmuszone jesteśmy rozdzielić notkę. W części pierwszej przyjrzymy się bliżej zespołowi Black Eyed Peas.
BEP



Black Eyed Peas - amerykańska grupa muzyczna wykonująca muzykę z pogranicza hip-hopu i popu. Powstała w Los Angeles w 1995 roku. Bardziej znana jest od roku 2003 kiedy odniosła sukces nagrywając płytę Elephunk. Tyle z podstawowych informacji, teraz zastanówmy się kiedy BEP zaczęło współpracę z MJem. Był to rok 2006 i Michael kompletował załogę, z którą chciał nagrać coś świeżego na płytę Thriller 25th Anniwersary.  Sądzimy, że już wtedy zaczęły się poważne przygotowania do hoaxu i szukanie znanych ludzi, którym może zaufać i powierzyć rolę w mistyfikacji. Kiedy przysłuchamy się piosenkom nagranym przez Will.I.Am’a i Fergie, tyle że od tyłu możemy mieć pewność, że cały skład BEP wiedział, że Michael chce uciec. Obydwu możecie posłuchać w podanym filmiku 


A Oto tekst backmaskingu w tych piosenkach wraz z polskim tłumaczeniem:

1.Will.I.Am- the girl is mine

He would rock *8

He would alive (on będzie żył)

Easy! (spokojnie!)

Just give him a minute (tylko dajcie mu chwilę)

Right time may be aloud (w odpowiednim czasie może być głośno)

A rock

He would rock

He would rock in the right time

It will it will a

It will be worldwide  (to będzie wydarzenie na skalę światową)

It was a lot  (było tego wiele)

He would rock

He would alive (on bedzie żył)

Would he? (czy będzie?)

What about (co z..)

What if what if I meant (a co jeśli miałem na myśli)

What I what I meant (co miałem na myśli)

We’ll be all smart (wszyscy będziemy mądrzy/silni)

He would rock

Come here (chodź tu)

I’ll be clear (powiem jasno)

I live (ja żyję)

Viva alive

Say what? I promise (że co?! Obiecuję)

We’re alive (my żyjemy)

We’ll live again (my będziemy żyć znowu)





2. Fergie- Beat It

Believe (uwierz)

Believe believe believe*3 (uwierz)

I won’t sue (nie będę się procesować/pozywać do sądu)

I’m the suspect (jestem podejrzanym)

I’ve got what she’s want (mam to, czego ona chce)

She knows where I was (ona wie, gdzie byłem)

Believe, believe that’s all I want (uwierz, to wszystko czego chcę)

Believe believe believe believe (uwierz)

I would and I would and I would

And I would believe and I would and I would

Believe believe believe  (ja bym uwierzył)

And I would and I would and I would

Believe

Believe

Believe believe believe in something (I ja bym w coś uwierzył)

I won’t sue(nie będę się procesował)

I’m the suspect (jestem podejrzanym)

I’ve got what she’s want (mam to, czego ona chce)

She knows where I was (ona wie, gdzie byłem)

Believe, believe that’s all I want (uwierz, to wszystko czego chcę)

Believe believe believe in message (uwierz w wiadomość)

People always Believe what I say (ludzie zawsze wierzą w to co mówię)

We all guys connected, we cheat, we met, we wish mess (my wszyscy jesteśmy połączeni, oszukujemy, życzymy chaosu)

Believe in something believe what I say (uwierz w coś, uwierz w to, co mówię)

I would planned my life and I would planned my world and I would planned mess (zaplanowałbym swoje życie I zaplanowałbym swój świat I zaplanowałbym chaos)

Believe in something*4 (uwierz w coś)

Ask people,  I would (zapytaj ludzi, ja bym tak zrobił)

Believe in something (uwierz w coś)

Believe, I say (uwierz, mówię!)

I’m missing out (jestem zaginiony)

Teksty napisałam sama I może być tam kilka błędów ale sądzę, że I tak są dosyć oczywiste. Chciałabym tylko zwrócić uwagę na trzy kwestie- w piosence Willa Michael wyraźnie mówi „my żyjemy, my będziemy żyć”, kogo, oprócz siebie może mieć na myśli? W piosence beat it mamy potwierdzenie naszej teorii wspólników w słowach „wszyscy jesteśmy połączeni, oszukujemy”. W tym utworze interesujące są też słowa refrenu „nie będę się procesował, jestem podejrzanym, mam to czego ona chce, ona wie gdzie byłem” i tutaj również nie wiadomo o kim jest mowa, co widział bądź co posiada Miachael, że wpędziło go to w tarapaty. Kolejne pytania bez odpowiedzi…

Już przy nagrywaniu tej płyty padło kilka dziwnych kwestii, o których pisałyśmy w jednej z naszych pierwszych notek




Rzeczy na które warto zwrócić uwagę, to na pewno niezdecydowanie Michaela co do całego projektu. Odnosimy wrażenie, że właściwie nie do końca wiedział co ma z tym fantem zrobić,  albo wiedział doskonale, tylko nie mógł powiedzieć o tym głośno. Drugą sytuacją która domaga się skomentowania to zainteresowanie Michaela kamerą i komentarz prezentera jakoby artysta lepiej się czuł filmując niż będąc na pierwszym planie co znowu prowadzi nas do teorii, że MJ nagrywa ogromny film i przygotowywał się na to od dawna.

Podsumowując, uważam, że nagranie rocznicowej wersji thrillera było tylko pretekstem do znalezienia pomocników i przygotowania wskazówek już wtedy.



Natknęłam się również na informację, że BEP miało grać przed Michaelem na jego londyńskich koncertach, ale nie byli tym specjalnie podekscytowani. Czy to nie dziwne? Przecież każdy artysta chciałby występować na tej samej scenie co król muzyki, nieprawdaż? No, chyba, że oni już wiedzieli, że koncerty się nie odbędą…

Dla zainteresowanych link do artykułu http://www.obmawiamy.pl/01/black-eyed-peas-bedzie-supportem-przed-jacksonem/

Ostatnią, wydaną przez BEP płytą jest the E.N.D co jak twierdzi lider zespołu jest skrótem od the energy never dies (energia nigdy nie umiera). Początkowo miał być wydany w 2006 roku czyli wtedy, kiedy zaczęła się współpraca grupy z Michaelem, ostatecznie jednak płytę wydano na początku czerwca 2009. Materiał był nagrywany od 2008 roku i wielokrotnie zmieniano jego tytuł.



Trzeba przyznać, że jest ciekawie połączony czasowo z wydarzeniami związanymi z Michaelem. Początkowo spodziewano się go wtedy, kiedy BEP i Michael nagrywali wspólnie w Irlandii, ostatecznie ukazał się kilka dni przed śmiercią króla. Bardzo interesujący zbieg okoliczności. Czy możliwe jest, żeby zawarli umowę, aby wydać ten album akurat w czerwcu 2009, i sukcesywnie, z każdym singlem czy teledyskiem dostarczać nowych wskazówek? Mogą to potwierdzać słowa Willa, iż album to projekt, który właściwie nie umrze, bo ciągle będą mogli coś do niego dodawać.

(http://www.billboard.com/bbcom/news/black-eyed-peas-tap-into-new-energy-1003919858.story#/bbcom/news/black-eyed-peas-tap-into-new-energy-1003919858.story)

Czy tytuł albumu też jest wskazówką? The E.N.D czyli koniec tak naprawdę jest skrótem od „energia nigdy nie umiera”, więc jest iluzją podobnie jak mistyfikacja śmierci. Wszyscy uważają, że to koniec(the end bądź w przypadku hoaxu-śmierć) a jednak energia nie umiera (tutaj- Michael żyje).
Teraz chciałabym zająć się bardzo ciekawym teledyskiem tej grup Imma be rocking that body

Połączenie dwóch piosenek z albumu “The end”- Imma be oraz Rock that body. Teledysk trwa 10 minut. Rozpoczyna się opowiadaniem Will.I.Am’a o super maszynie która potrafi śpiewać za artystów nagrywając tylko ich barwę głosu. Fergie złości się i odpowiada, że nie są robotami. Wsiada na motor i odjeżdża ale zaraz zostaje potrącona przez samochód. Gdy traci przytomność przenosi się do świata wyobraźni gdzie razem z Will’em uciekają przed złym robotem. Później uruchamiają dobrego robota, który zaczyna tańczyć ruchami Michaela. Stąd wniosek, że robot jest jego symbolem więc od tej pory będziemy nazywać go MJ. MJ ma swoją małą „armię” w której są inne roboty oraz z tego co widać również członkowie BEP. Cała grupa spotyka złego robota i przenosi się do miasta, którego scenografia do złudzenia przypomina sceny ze starej reklamy pepsi w której za młodu brał udział Michael. Fergie, Will, Taboo oraz Apl.De.Ap chodzą ulicami i werbują nowych członków ich „armii”. Kiedy zły robot porywa Fergie, MJ oraz Will ruszają na nimi w pogoń. Ostatecznie obydwa roboty toczą walkę na.. taniec. Wygrywa oczywiście dobry, biały robot- MJ. Wtedy Fergie budzi się. Teledysk jest bardzo symboliczny więc oczywiście każdy może odebrać go inaczej. Moja interpretacja to skojarzenia robotów z filmem Moonwalker, w którym Michael zamienia się w robota w jednej ze scen. Pokonuje wtedy handlarzy narkotyków i odlatuje jednak zostaje zestrzelony. Dzieci myślą że nie żyje jednak kiedy one są w niebezpieczeństwie wraca i je ratuje co jest zresztą myślą przewodnią filmu. Michael jest w nim bohaterem, który zawsze wraca pomimo, że wszyscy myślą, że już po nim. Czyżby to mała sugestia członków Black eyed peas?

2 maj 2010

"We are the world 25th for Haiti" - "Green man"

Niewątpliwe kolejną bardzo ważną częścią układanki zwanej mistyfikacją śmierci Michaela Jacksona jest piosenka „We Are The World”. Oryginalną wersję wszyscy doskonale znamy, jednak tym razem zajmiemy się specjalnie, zmodyfikowanym remake’m, który powstał z okazji 25 rocznicy nagrania pierwotnej wersji piosenki.
Kilka najistotniejszych wiadomości o oryginale:
Tekst utworu napisali wspólnie Panowie Michael Jackson i Lionel Richie, produkcją natomiast zajął się Quincy Jones.
28 stycznia 1985 roku 45 wspaniałych artystów pojawiło się w studio nagraniowym i wspólnie zaśpiewali te jakże piękne słowa. Dochód ze sprzedaży singla został przeznaczony na cele charytatywne. Oprócz tego zdobył on również wiele nagród jednocześnie stając się jedną z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych piosenek na całym świecie. Tak jest do dnia dzisiejszego.

W 2005 roku z okazji dwudziestej rocznicy nagrania „We are the World” wydano płytę DVD pt: "We Are The World - The Story Behind The Song, 20th Anniversary Special Edition" która zawierała dotychczas niepublikowane materiały.
Już to wydarzenie powinno dać nam sporo do myślenia. Podstawowe pytanie, jakie się w tym momencie nasuwa brzmi następująco: czy obchodzenie rocznic nagrania piosenki tak często (przypominamy od poprzedniej rocznicy minęło zaledwie 5 lat) jest normalne??? Z pewnością nie.
Oczywiście, można to tłumaczyć tym, że pojawił się pretekst do ponownego nagrania, ale Lionel Richie w jednym z wywiadów powiedział, że i tak w tym roku piosenka miała być odświeżona.


Projekt o nazwie „We Are The World 25th For Haiti” powstał po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi na Haiti, a jego celem było zebranie pieniędzy dla ludzi, którzy w nim ucierpieli. Solo piosenkę zaśpiewało 36 artystów chórek tworzyło natomiast 47 celebrytów.


Był to swoisty mix wiekowy oraz gatunkowy. W zasadzie każdy mógł tam znaleźć coś dla siebie wymieńmy kilku artystów: Miley Cyrus, Justin Bieber, Kenye West, Wyclef Jean, Carlos Santana, czy np. P!NK
Jednak to, co dla nas najistotniejsze to spory udział w nagraniu kilku osób, bez wątpienia zamieszanych w hoax. Mowa o: Jennifer Hudson, Jamie Foxx, USHER, Celine Dion, Will I am, Fergie, Akon czy Orianthi. Zwróćmy uwagę na to, że tworzą oni tak jakby szkielet tego całego przedsięwzięcia.
Drugą ciekawostką jest fakt, iż w całość sprytnie wpleciono również osobę i głos samego Michaela. Musimy przyznać, że trochę nas to zaskoczyło i nie jesteśmy w stanie znaleźć na to logicznego wytłumaczenia. W nagraniu z przed 25 lat wzięło udział wielu artystów jednak żaden z nich nie pojawił się w nowej wersji nawet sam Lionel Richie nie zaśpiewał. Tym razem ograniczył się tylko i wyłącznie do pełnienia roli jednego z producentów.
To dziwne posunięcie stało się kolejną z wielu wskazówek, jakie od kilku miesięcy dostajemy od Michaela.
Spójrzmy dokładnie na słowa, które śpiewał Michael. W połączeniu z wersami śpiewanymi
przez wspomniane wyżej gwiazdy wiedzące o hoaxie tworzy to idealnie pasującą całość.

[Michael Jackson]
When you’re down and out  (kiedy jesteś przygnębiony)
There seems no hope at all  (wydaje sie ze nie ma juz nadziei)
[Usher]
But if you just believe  (ale jeśli tylko uwierzysz)
There’s no way we can fall  (nie ma możliwości żebyśmy upadli)
[Celine Dion]
Well, well, well, well, let us realize  (zrozum ze)
That a change can only come  (zmiana może nadejść jedynie)
[Fergie]
When we stand together as one  (kiedy sie zjednoczymy)

Michaela widzimy jeszcze w jednej scenie, dokładnie w krótkim fragmencie refrenu piosenki. W jednym kadrze zestawiono niespełna trzydziestoletniego Michaela z siostrą Janet.
Aby jak najdokładniej wszystko opisać należy zaznaczyć, że Janet nie pojawiła się w studio, także wszystko bazowało na montażu.
Po pierwsze to dziwny zabieg wyglądający jak nieudany photoshop’owy żart. Po drugie w nowej piosence stare nagranie kogoś, kto oficjalnie nie żyje i to jeszcze w połączeniu z aktualnym obrazem Janet, która no cóż, wygląda już prawie jak jego matka. Dziwne…


Co to właściwie miało znaczyć, co autor miał na myśli?.
Wydaje się, że jedynym logicznym wytłumaczeniem pomijając oczywiście szczytny cel jest zwrócenie uwagi ludzi wierzących w hoax na samą piosenkę.


Poruszmy teraz temat, który wzbudził najwięcej kontrowersji od momentu „śmierci” Michaela otóż mowa o osobniku tak zwanym „Green manie”. W oryginalnym teledysku, umieszczonym na oficjalnym profilu przedsięwzięcia „WATW 25 for Haiti” na portalu youtube w ….. minucie pośród zgromadzonych w jednym miejscu artystów pojawia się dziwna zielona postać. Wygląda na to, że jest to człowiek odziany w jakiś strój w kolorze zielonym. Musimy przyznać, że początkowo owa postać wydawała się nam bardzo zabawna jednak z upływem czasu nasze odczucia diametralnie się zmieniły. Zupełnie nie mogłyśmy zrozumieć, jaką rolę w całej sytuacji miało odegrać coś tak infantylnego.  Czyj to był pomysł?,  i kim był ów tajemniczy osobnik?. Na forach związanych z mistyfikacją śmierci Michaela Jacksona pojawiły się przeróżne teorie. Między innymi ta, że Green manem był sam Michael, który chciał już w dość nieskomplikowany sposób uświadomić jak największej liczbie osób, że żyje. 



Inni twierdzą, że człowiek ten był ubrany w zielony strój po to żeby za pomocą komputerową nałożyć na niego inny dowolny obraz. Podobnie jak w przypadku metody zwanej „Green screen”. Wszystko pięknie tylko, po co tak bardzo się napracowano?... Dlaczego właściwie zdecydowano się wprowadzić i pozostawić tę postać? Czyżby kolejna wskazówka dla skrupulatnych osób, które analizują wszystko z ogromną dokładnością?.. oczywiście, że tak. 


Wędrując po internecie natknęłyśmy się na krótki artykuł dotycząca postaci o nazwie „Green Man”. W oryginale jest to zielona postać, najczęściej mężczyzna obrastający w zielone liście. W niektórych przypadkach jest przedstawiany, jako układ roślin przyjmujący kształt ludzkiej twarzy. Od czasów starożytnych pojawiał się on na różnego rodzaju malowidłach i rzezbach jako znamienny SYMBOL ODRODZENIA, źródło inspiracji i zapału.



Kojarzony jest z egipskim bogiem Ozyrysem, którego zielony kolor skóry oznacza roślinność, odrodzenie i zmartwychwstanie. Znając sporo zamiłowanie Michaela do sztuki niewątpliwie znał tę symbolikę i miał świadomość, że pierwszą nazwą, jaka przyjdzie do głów nam beliversom będzie brzmiała właśnie „Green Man”co doprowadzi nas bezpośrednio do owego bożka dając nam kolejną porcję siły i wiary w jego powrót.

 Ozyrys (Usir)


To jednak nie koniec ciekawostek związanych z tym utworem.  Kolejną jest niewątpliwie opublikowana w marcu tego roku hiszpańska wersja piosenki. Dokładny jej tytuł brzmi „Samos El Mundo Por Haiti”.



Co ciekawe nie zrobiła ona jakiejś zawrotnej kariery a tak prawdę mówiąc mało, kto na świecie w ogóle o niej wie. Co do celu jej nagrania również nie ma żadnych informacji. Czy miała ona za zadanie zwrócenie uwagi na wersję anglojęzyczną?, która wbrew oczekiwaniom nie przyniosła jakiegoś ogromnego sukcesu?! Ciężko powiedzieć. Wydaje nam się jednak, że obie wersje piosenki były pomysłem samego Michaela, który jako tak wrażliwy szczególnie na cierpienie innych człowiek po prostu nie mógł bezczynnie patrzeć na tę ogromną tragedię mieszkańców Haiti. Skorzystał, zatem z pomocy Quinciego Jonesa, który ma przecież swoją fundację charytatywną, oraz dobrego przyjaciela Lionela Richie .Dzięki tym Panom z ukrycia zrobił tak wiele dobrego.

Ostatnią rzeczą godną uwagi,  i jednocześnie potwierdzającą naszą teorię są słowa samego Lionela Richie:
 "I know it's hard to believe, but if Michael were alive, he'd stand behind the scenes,"
"Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale gdyby Michael żył, stałby za kulisami".

Trzeba przyznać, że świetna robota Michaelowi po raz kolejny udało się pomóc wielu ludziom oraz zostawić wierzącym kolejne potrzebne informacje.

Ashek & Anyxx

7 kwi 2010

"They don't care about us" - ma znaczenie!

W poprzedniej notce dość szczegółowo przeanalizowałyśmy piosenkę „This is it” mamy nadzieję, że udało nam się udowodnić wam, że jest ona istotnym punktem sprawy i każdy z beliversów powinien znać całą zagadkową historię związaną z jej publikacją.
W niniejszej notce postanowiłyśmy opisać jedną z dwóch (kolejnych)
doskonale znanych wszystkim fanom piosenek , które niewątpliwie również mają spory związek z całą mistyfikacją śmierci Michaela Jacksona.
Mowa o piosence  „They don’t care about us” pochodzącej z płyty „History”
Większość z was na pewno kojarzy dwa teledyski, które zostały nagrane właśnie do tej piosenki. Pierwotny nakręcony został w jednym z zakładów karnych (wiele stacji telewizyjnych zabroniła emisji tej wersji z powodu scen przemocy), drugi (bardziej rozpoznawalny) w Rio De Janerio (Brazylia).
Oba klipy są bardzo wymowne a po dodaniu do nich wręcz manifestacyjnego tekstu całość robi naprawdę piorunujące wrażenie. Warto zwrócić uwagę, również na to, co Michael poprzez utwór oraz teledyski chciał właściwie przekazać widzom. Przede wszystkim zaprezentował tam swoją własną sytuację i towarzyszące mu odczucia… krzywdę, zniewolenie i prześladowanie, oraz to jak bardzo był szufladkowany i oceniany przez pryzmat plotek i stereotypów. Drugim wyraźnym przekazem są ogólnoświatowe problemy społeczne i polityczne, z którymi wszyscy stykamy się na co dzień…mowa oczywiście o nietolerancji i wszechobecnym rasizmie.
Oglądając wersję teledysku nakręconego w Brazylii nie sposób nie zauważyć znaczka na koszulce Michaela. Mowa o grupie a właściwie pewnego rodzaju stowarzyszeniu „Olodum”, przyjrzyjmy się im trochę bliżej.


Olodum: Jest to grupa młodych ludzi pochodzących z Brazylii założona w 1979 roku przez  perkusistę Neguinho do Samby. Zajmują się oni głównie walką z rasizmem za pomocą artystycznego (muzyka, sztuki teatralne i tym podobne działalności) wyrażania swoich opinii i poglądów jednocześnie zachęcając do większego poczucia własnej wartości i dumy.  Wymyślone przez nich logo w dużej mierze dzięki Michaelowi stało się znane na całym świecie i kojarzone jest przede wszystkim z wolnością i równością… rzeczami przecież tak ważnymi dla samego Michaela.  Spójrzmy na tekst piosenki „They don’t care about us”:

Skin head, dead head
Everybody gone bad
Situation, aggravation
Everybody allegation
In the suite, on the news
Everybody dog food
Bang bang, shot dead
Everybody's gone mad

All I wanna say is that
They don't really care about us
All I wanna say is that
They don't really care about us

Beat me, hate me
You can never break me
Will me, thrill me
You can never kill me
Jew me, sue me
Everybody do me
Kick me, kike me
Don't you black or white me

All I wanna say is that
They don't really care about us
All I wanna say is that
They don't really care about us

Tell me what has become of my life
I have a wife and two children who love me
I am the victim of police brutality, now
I'm tired of bein' the victim of hate
You're rapin' me of my pride
Oh, for God's sake
I look to heaven to fulfill its prophecy...
Set me free

Skin head, dead head
Everybody gone bad
trepidation, speculation
Everybody allegation
In the suite, on the news
Everybody dog food
black man, black male
Throw your brother in jail

All I wanna say is that
They don't really care about us
All I wanna say is that
They don't really care about us

Tell me what has become of my rights
Am I invisible because you ignore me?
Your proclamation promised me free liberty, now
I'm tired of bein' the victim of shame
They're throwing me in a class with a bad name
I can't believe this is the land from which I came
You know I do really hate to say it
The government don't wanna see
But if Roosevelt was livin'
He wouldn't let this be, no, no

Skin head, dead head
Everybody gone bad
Situation, speculation
Everybody litigation
Beat me, bash me
You can never trash me
Hit me, kick me
You can never get me

All I wanna say is that
They don't really care about us
All I wanna say is that
They don't really care about us

Some things in life they just don't wanna see
But if Martin Luther was livin'
He wouldn't let this be

Skin head, dead head
Everybody gone bad
Situation, segregation
Everybody allegation
In the suite, on the news
Everybody dog food
Kick me, strike me
Don't you wrong or right me

All I wanna say is that
They don't really care about us
All I wanna say is that
They don't really care about us

All I wanna say is that
They don't really care about us
All I wanna say is that
They don't really care about us

All I wanna say is that
They don't really care about us
All I wanna say is that
They don't really care about u

Łysy łeb, martwy łeb
Wszyscy są zepsuci
Irytacja, zdenerwowanie
Każdy oskarża każdego
W mieszkaniach, w wiadomościach
Każdy na każdego psioczy
Bang bang, zimny trup
Wszyscy powariowali

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy
Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy

Bijcie mnie, nienawidźcie mnie
Nigdy mnie nie złamiecie
Zmuszajcie mnie, groźcie mi
Nigdy mnie nie zabijecie
Przeklinajcie mnie, pozywajcie mnie  c
Niech każdy mnie przeleci
Kopcie mnie, wyzywajcie mnie
Nie określajcie mojej rasy

Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy
Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy

Powiedzcie, co się stało z moim życiem
Mam żonę i dwójkę kochających dzieci
Jestem ofiarą policyjnego bestialstwa
Męczy mnie bycie ofiarą nienawiści
Odzieracie mnie z mojej dumy
Na litość boską
Z nadzieją czekam, aż niebiosa spełnią proroctwo...
I mnie uwolnią

Łysy łeb, martwy łeb
Wszyscy są zepsuci
Trwoga, podejrzenia
Każdy oskarża każdego
W mieszkaniach, w wiadomościach
Każdy na każdego psioczy
Czarny człowiek, czarny mężczyzna
Wrzuć swojego brata do celi

Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy
Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy

Powiedzcie, co się stało z moimi prawami
Czy jestem przezroczysty, dlatego że mnie ignorujecie?
Wasze prawo gwarantuje mi wolność
Jestem zmęczony byciem ofiarą wstydu
Kategoryzują mnie, jako tego złego
Nie mogę uwierzyć, że to ziemia, z której pochodzę
Naprawdę ciężko przychodzi mi powiedzieć
Rząd nie chce tego widzieć
Ale gdyby Roosevelt żył
To by do tego nie dopuścił, o nie

Łysy łeb, martwy łeb
Wszyscy są zepsuci
Irytacja, zdenerwowanie
Wszyscy się ze sobą procesują
Bijcie mnie, tłuczcie mnie
Nigdy mnie nie oczernicie
Uderzajcie mnie, kopcie
Nigdy mnie nie dostaniecie

Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy
Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy

Niektórych rzeczy w życiu oni po prostu nie chcą dostrzec
Ale gdyby żył Martin Luther
Nigdy by do tego nie dopuścił

Łysy łeb, martwy łeb
Wszyscy są zepsuci
Problemy, segregacja
Każdy oskarża każdego
W mieszkaniach, w wiadomościach
Każdy na każdego psioczy
Bijcie mnie, tłuczcie
Ale nie próbujcie mnie oceniać

Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy
Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy

Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy
Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy

Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy
Chcę tylko powiedzieć,
Że im tak naprawdę na nas nie zależy

Po dokładnym przeczytaniu można dostrzec jak idealnie sama piosenka pasuje do całego hoaxa…i jak niewiele rzeczy od roku 1995 (kiedy to piosenka powstała) uległo zmianie.
Przejdźmy jednak do sedna sprawy.
 
Dnia 2.lipca 2009 stacje telewizyjne oraz portale internetowe na całym świecie wyemitowały ponad półtora minutowy fragment nagrania pochodzący rzekomo z ostatniej próby, która odbyła się dnia 23.06.2009 roku w hali „Staples center” w Los Angeles. 


Na owym nagraniu mogliśmy zobaczyć Michaela śpiewającego i wykonującego energiczny układ choreograficzny także do piosenki „They don’t care about us”.
Niby nic w tym dziwnego, ale zastanawiająca jest jedna rzecz. Skoro jak się, później okazało zarejestrowano ponad 100 godzin materiałów z prób pytam, czemu to właśnie ten fragment zdecydowano się pokazać i to zaledwie kilka dni po „śmierci”.
Początkowo sądziłyśmy, że ten zabieg miał na celu zamknięcie ust wszystkim tym, którzy już następnego dnia po 25. czerwca twierdzili, że atak serca był konsekwencją ciężkich treningów fizycznych, jakim przez ostatnie miesiące poddawano Michaela. Z upływem czasu jednak teoria ta uległa całkowitej zmianie. Teraz z czystym sumieniem możemy napisać, że to nagranie nie zostało opublikowane przypadkowo i było ono jedną z pierwszych wskazówek informującą o hoaxie pozostawionych fanom Jeśli mimo wszystko nasze słowa nadal was nie przekonują przeanalizujmy zachowanie Michaela i teksty zawarte w owym nagraniu.
A więc na samym początku Michael mając w tle tancerzy wykonał fragment choreografii, następnie rytmiczne tańczył przy gitarzystce Orianthi…cóż wyglądał naprawdę rewelacyjnie.
Jednak jedną z dwóch najważniejszych rzeczy, na jakie konieczne trzeba zwrócić uwagę jest zdanie, które już niejednokrotnie pojawiało się w różnego rodzaju przedsięwzięciach Michaela Jacksona. Zdanie to poprzedziła melodia pochodząca z oryginalnej wersji piosenki „History”.

„(I am happy to join with you today) in what will go down in history as the greatest demonstration for freedom in the history of our nation

„(Jestem szczęśliwy mogąc dzielić z wami dzisiaj) ten moment, który przejdzie do historii, jako największa demonstracja wolności w historii naszego kraju.”

Powyższe słowa wypowiedziane zostały w 1963 roku przez wielkiego Martina Luthera Kinga działacza na rzecz równouprawnienia. Dla Michaela był on niewątpliwie kimś wyjątkowym, kimś, na kim się wzorował a niekiedy nawet subtelnie się do niego porównywał.
W wiele wydarzeń ze swojego życia wplatał postać lub słowa M.L.Kinga. Wystarczy przypomnieć (ponownie) chociażby oryginalną wersję teledysku do piosenki „They don’t care about us”, lub przemowę dzieci M.L.Kinga na lipcowym memoriale. Wtedy to właśnie oficjalnie podkreślono wielkość Michaela i szczegółowo opowiedziano o jego szerokiej działalności.

Po wplecionym nagrania z fragmentem przemówienia M.L.Kinga ponownie powrócono do piosenki „History: tym razem zaśpiewano jej fragment jednocześnie salutując… a brzmiał on następująco:

Every day create your history

Każdego dnia tworzysz swoją historię”

Czyż to, co zafundował nam Michael nie jest wielką manifestacją wolności i niezależności?, czyż nie zapisze się to trwale na kartach historii nie tylko Ameryki, ale i całego świata?.
Oczywiście…wszystko zaczyna tworzyć idealnie do siebie pasować i tworzyć niesamowitą całość…

Idźmy dalej… część piosenki „They don’t care about us”, śpiewana przez MJ oraz chórek na scenie:

„Some things In life they just don’t wanna see
But if Martin Luther was livin’
He wouldn’t let this be.. no, no…”

“All I wanna say is that
They don’t really care about us
All I wanna say is that
They don’t care about us”

“Niektórych rzeczy w życiu oni po prostu nie chcą dostrzec.
Ale gdyby żył Martin Luther
Nigdy by do tego nie dopuścił… nie, nie…”

„Chcę tylko powiedzieć, że im naprawdę na nas nie zależy
Chcę tylko powiedzieć
Że im tak naprawdę na nas nie zależy”

Trzeba przyznać, że wybrano najbardziej trafne słowa…. Po prostu nic dodać nic ująć…
Jest jednak jeszcze coś o czym koniecznie trzeba napisać. Na omawianym w tym tekście fragmencie oraz w filmie „This is it” przy dokładnym wsłuchaniu się można usłyszeć głos, który razem z Michaelem śpiewa jeden wers piosenki „But if Martin Luther was livin” (1:07). Zaledwie ten jeden moment ani wcześniej ani później tajemniczego głosu już nie słychać.
Nie przypuszczam, żeby to był przypadek…przecież to żaden problem w tych czasach za pomocą różnego rodzaju sprzętów i zabiegów oczyścić nagranie.
Cóż…., sądzimy, że zostało to przygotowane specjalnie w celu zainteresowania tym jednym konkretnym wersem. „livin” czyżby sygnał, że żyje?, a może jednak śmiałe nawiązanie do osoby Martina Luthera Kinga?....

Jakby tego było mało na końcu słychać głos Kennego Ortegi, który mówi: „Hold for applause, hold for applause. Slow umbrella fade out”

„Wstrzymajcie się do aplauzu, wstrzymajcie się do aplauzu i powoli wygaszamy światła”

Te słowa w filmie „This is it” w ogóle nas nie dziwią, w końcu to zapisy prób, ale jeśli chodzi o to nagranie, które nie wiadomo w jaki sposób wyciekło na początku lipca skupiające się, nie tylko na fragmencie samej piosenki, nie tylko na nawiązaniu do przemowy M.L.Kinga ale również na słowach wypowiedzianych właśnie przez Kennego. To zaskakujące, że zaprezentowano nam coś tak roboczego dołączając do tego charakterystyczny jakby trochę drwiący uśmiech Michaela widoczny na samym końcu.
Czyżbyśmy mieli poczekać na finał?, czy ten uśmiech jak pisało kilku informatorów (mniej lub bardziej wiarygodnych) miał symbolizować naśmiewanie się z prasy i świadomość tego co się miało wydarzyć?... Możliwe.

W „This is it”, poświęcono piosence „They don’t care about us”również sporo czasu… „The drill” był wręcz kluczowym momentem filmu.
Tancerze występujący u boku Michaela, którzy po zdobyciu międzynarodowej kariery podróżowali po całym świecie jedyną choreografią, jaką prezentowali było właśnie popularne „The drill”.

Skoro o tancerzach mowa 22 stycznia.2010 roku firma Sony na swoim profilu na portalu youtube umieściła video w którym David Celebre i Dres Reid wspólnie z choreografem Travisem Payne zatańczyli„The drill” razem z więźniami z zakładu karnego CPDRC mieszczącego się na Filipinach. Samo nagranie odbyło się natomiast 19.01.

 
Świat więcej o tym video usłyszał kilka dni później 25.01 tj równo 7 miesięcy po „śmierci” Michaela. Jak zdążyliśmy już wcześniej ustalić w całym hoaxie kluczowe znacznie ma magiczna dla Michaela liczba „7” dlatego też uważamy, że i tym razem nagranie przygotowano głównie dla wierzących.
Wróćmy jeszcze na chwilę do CPDRC, ponieważ miejsce to również nie zostało wybrane przypadkowo.
Cebu Provincial Detention and Rehabilitation Center bo tak brzmi pełna nazwa to zakład karny w którym przebywają mężczyźni odsiadujący wyroki za różnego rodzaju przestępstwa
od drobnych kradzieży, pobić na gwałtach i morderstwach kończąc. Szef więzienia Bayron.F. Garcia widząc dużą grupę więźniów zgromadzonych na dziedzińcu wpadł na pomysł by zsynchronizować ruchy tych ludzi i początkowo wprowadził ćwiczenia składające się z marszu i salutowanie. Miało to na celu poprawę kondycji zarówno fizycznej jak i psychicznej skazanych. Z biegiem czasu zaczęto eksperymentować z muzyką pop. Aktualnie więzienie posiada swoich oficjalnych choreografów (Vince Rosales, Gwen Laydor), którzy pracują razem z więźniami nad nowymi układami choreograficznymi.

W 2007 roku recydywiści wykonali układ taneczny do piosenki Michaela Jacksona „Thriller”. Nagranie to stało się jednym z najczęściej oglądanych w internecie do dnia 31.12.2009 obejrzało je ok. 37 mln osób. Trzeba przyznać, że wynik wręcz niewiarygodny...


Następnym występem więźniów związanym z osobą Michaela to występ z 27.06.2009 roku
nazwany „w hołdzie Michaelowi Jacksonowi” był prawie 10 minutowy zlepkiem
największych przebojów Króla Popu. To co jest w tej sprawie dziwne to, to iż starczyło im zaledwie 10 godzin od podania informacji o „śmierci” Michaela do przygotowania całego układu.
Opisując to chciałyśmy zaznaczyć, że „They don’t care about us” to nie pierwsza sytuacja kiedy coś związanego z MJ dzieje się właśnie na Filipinach.

Powróćmy jednak do samego nagrania.
Trzeba stwierdzić, że nie chodziło w nim tylko, o Tribute dla Michaela, ale przede wszystkim o sprezentowanie wierzącym fanom kolejnych wskazówek. Wskazówki te były bardzo dobitne, ale o tym za chwilę. Całą grupą więźniów kierował nikt inny jak sam, Travis Payne i trzeba przyznać, że bardzo dobrze odnalazł się w tej roli. Pierwszą rzeczą, jaka przykuła naszą uwagę to czarne koszulki w jakie byli ubrani Travis, Daniel, Dres i wszyscy więźniowie tańczący „The drill”.


Na samym ich środku widnieje dość spora podobizna Michaela przybierająca, tzw pozę zmartwychwstania. Po lewej stronie niezbyt duży napis: Michael Jackson, po prawej natomiast już większy This is it…
Hmm czyżby mały rebus: Michael Jackson + poza zmartwychwstania = This is it?
Nasza wolna interpretacja brzmi następująco: Michael Jackson żyje i wróci i to jest to.
Kluczowym momentem nagrania dającym również sporo do myślenia, była dodatkowa krótka inscenizacja, która wyglądała następująco. W jednym momencie większość więźniów zebrała się w kilku grupach na obrzeżach dziedzińca, środek został całkowicie pusty jeden z mężczyzn wniósł na sporej tablicy czarno białe zdjęcie Martina Luthera Kinga…


w tle brzmiało zdanie ((I am happy to join with you today) in what will go down in history as the greatest demonstration for freedom in the history of our nation”) pochodzące z przemówienia pt: „I have a dream”. Wersja muzyczna całego nagrania była identyczna jak ta pochodząca z filmu „This is it”…intrygujący głos również dało się usłyszeć… następnie zdanie z „History””: „Every Day create your history” i obraz skazanych ustawiających się w wielki znak „PEACE” (pokój) na samym środku. Na koniec zafundowano widzom coś naprawdę efektowanego mężczyźni zgromadzeni na zewnątrz symbolu oznaczającego pokój klękają lub kucają natomiast ci znajdujący się w środku przyjmują omawianą pozę zmartwychwstania.



Podsumowując, żadne przypadki nie wchodzą w grę.. to jest zbyt logiczne i widoczne…
A z notki należy zapamiętać dwie najważniejsze rzeczy, o których na pewno jeszcze nie raz usłyszymy: liczba 7 i osoba Martina Luthera Kinga.

J.A.M & Olli

22 mar 2010

"This is it" - ostatnia piosenka, czy aby napewno?

Po wnikliwym przeanalizowaniu w poprzednim poście fragmentów dwóch piosenek, które ukazały się po „śmierci” Michaela przyszedł czas na zajęcie się piosenką, która została oficjalnie wydana i okrzyknięta „ostatnią” piosenką Michaela Jacksona. Tylko czy aby na pewno była ona ostatnią?. No cóż udowodnimy wam, że wszystko, co ma związek z piosenką „This is it” nie jest żadnym choćby najmniejszym przypadkiem… a więc zacznijmy od początku.
Jak zapewne wszyscy wiemy, ostatnia trasa koncertowa Michaela Jacksona, (jeśli oczywiście miała się w ogóle odbyć a istnieje wiele wątpliwości, co do tego) miała nosić nazwę „This is it”. Tutaj również pojawił się wiele sprzecznych informacji. Niektórzy ludzie bezpośrednio związani z mistyfikacją twierdzili, że piosenka będąca tematem tej notki miała promować ostatnią trasę Króla Popu, inni natomiast pisali czy też mówili o tym, że została ona odnaleziona pośród licznymi taśmami MJ po 25.06.2009 i ponieważ idealnie pasowała już po zdecydowano, że będzie ona świetnym wstępem i reklamą dla filmu „This is it” składającym się rzekomo z fragmentów wszystkich prób do koncertów.
Warto przeanalizować obie wersje. Zacznijmy od pierwszej, załóżmy przez chwilę, że piosenka faktycznie miała promować londyńską trasę.

W tej kwestii pozornie wszystko wydaje się jasne jednak zastanówmy się, kiedy właściwie usłyszeliśmy chociażby najmniejszą wzmiankę o piosence „This is it”?!. Odnosimy dziwne wrażenie, że przed dniem 25.06.09 nikt o niej nie mówił. Tzn, aby być dokładnym, fani znający dość dobrze twórczość Michaela na pewno wiedzą, że w spisie niewydanych utworów MJ od dawna widniał ten tytuł, ale tekst i melodia pozostawała zagadką aż do dnia 12 października 2009, kiedy nastąpiła jej wielka premiera. Kilka dni wcześniej na serwisie youtube można było przesłuchać 40 sekundowy fragmenty. Jednak ta właściwa premiera reklamowana na oficjalnej stronie Michaela Jacksona była bardzo oczekiwana przez fanów na całym świecie.
Dla przypomnienia konferencja zapowiadająca trasę odbyła się 5.03.09 pierwszy koncert w hali O2 Michael miał zagrać 13.07.09. Czy piosenka będąca znakiem rozpoznawczym trasy nie powinna być znana z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem?, czy nie powinna być emitowana w stacjach radiowych i telewizjach muzycznych na całym świecie?...
Skoro powrót Michaela na scenę po tylu latach miał być tak spektakularny chyba tym bardziej tak właśnie powinno być…Wcześniejsze trasy koncertowe Michaela promowały takie piosenki jak „Bad”, „Dangerous”, czy „History” i zaawansowany manewr reklamowy o którym piszemy był stosowany. Dlaczego zatem tutaj było inaczej???...

Druga wersja (wybór piosenki przez innych ludzi po 25.06.09) jest dużo prostsza do zrozumienia. Mogła ona jednak zostać stworzona po to aby było łatwiej wytłumaczyć falę zarzutów jaka pojawiła się zaledwie jeden dzień po oficjalnej premierze utworu .


Jak doniósł serwis TMZ (Znowu) Paul Anka (68 letni piosenkarz znany głównie z jednego przeboju „Diana”) po wysłuchaniu piosenki „This is it”, poinformował, że „najnowsza” piosenka Michael Jacksona jest niemal identyczną kopią piosenki „I never heard”, którą Anka napisał.
W 1983 roku Paul i Michael nagrywali wspólnie dla wytwórni Sony właśnie tę piosenkę to rzekomo wtedy jak twierdzi Anka Michael miał bez jego zgody wynieść ze studia taśmę z nagraniem.
Anka wspomniał nawet, że pomiędzy nim i Michaelem doszło do małej kłótni mającej związek z tym przywłaszczeniem sobie nagrania przez Michaela. Podobno nieco później obaj Panowie
spotkali się ponownie i wtedy Michael zapytał czy Paul nie jest już na niego zły…Paul odpowiedział, że nie i sprawę zakończono.

http://www.tmz.com/videos?autoplay=true&mediaKey=21b0ef70-1553-4391-86c7-f536f932db19

To jednak nie koniec sensacji okazało się, że Anka kilka lat później dokładnie w 1991 roku sprzedał prawa do tego utworu amerykańskiej artystce puertorykańskiego pochodzenia Sa-Fire, która wydała ją na płycie zatytułowanej, „I Wasn't Born Yesterday”.


Wilma Cosme lepiej znana jako Sa-fire również udzieliła kilku krótkich wywiadów związanych z tą sprawą w których nie powiedziała w sumie nic ciekawego z wyjątkiem tego iż rzekomo Paul Anka i Michael Jackson instruowali ją jak ma wykonać tę piosenkę. Pojawiają nam się zatem kolejne pytania. Czy Paul Anka sprzedał piosenkę bez porozumienia z Michaelem, czy może obaj dokonali tej transakcji?! Ciężko jest ocenić, kto w końcu sprzedał tę piosenkę i kto mówi prawdę.


Chcemy przytoczyć jeszcze jeden wywiad, jakiego Paul Anka udzielił w programie „The View” stacji ABC. W tym show oprócz nowej wersji piosenki „This is it” wyemitowano również fragment nagrania demo do piosenki „I never heard” Paul mówił o tym, że wersja jaką możemy teraz usłyszeć jest niczym innym jak przerobioną w studio nagraniowym wersją demo. Do dema dograno inne instrumenty, (pierwowzór zawierał tylko pianino), chórki (nagrane przez braci MJ) oraz popracowano, nad jakością to wszystko dało tak niesamowity efekt. No cóż szczerze? My tego nie kupujemy….
Wywiad zakończył pochlebnymi opiniami na temat wielkiego talentu Michaela Jacksona.


Nas najbardziej jednak dziwi fakt, iż Pan Anka tak późno przypomniał sobie, że jest autorem a właściwie współautorem piosenki.
Ciężko stwierdzić, co nim kierowało i po co właściwie rozdmuchał całą sprawę. Czy zależało mu na pieniądzach, czy może nadal był zły na Michaela hmm….
Może chodziło o coś zupełnie innego….spójrzmy jak zaskakująco szybko zapomniano o całej sprawie a i samo zachowanie Pana Anki budzi wiele wątpliwości niby wystosował zarzuty, ale w taki sposób by nikogo nie urazić otwarcie mówiąc, że w zasadzie wszystko jest w porządku i, że chce się dogadać. Czy to ma jakiś sens? Zdecydowanie nie….

Rodzina oraz pełnomocnik do spraw spuścizny po Królu Popu John Mcclain aby wyjść z całej sytuacji z twarzą postanowili szybko uciszyć Paula Ankę proponując mu 50 % z tantiemów za „This is it” oraz miano współtwórcy utworu. Jak tłumaczył prawnik Mcclain: „Spośród 50 utworów z archiwów Sony wybraliśmy akurat ten kawałek - Brzmiał inaczej niż inne i teraz już wiem, dlaczego. Nie wiedziałem jednak o prawach autorskich, jakie posiadał Pan Anka.  To zwykłe przeoczenie. Takie rzeczy się zdarzają. Nagranie "This Is It" promuje film o takim samym tytule to też pomogło nam podjąć decyzję”.

Aby zamknąć temat Paula Anki warto wspomnieć jeszcze o tym, iż na kilku swoich koncertach, jakie zagrał w ostatnim czasie między innymi w Europie śpiewał piosenkę „This is it” w której fragmentach wykorzystał głos Michaela. Należy dodać, że bardzo dziwny głos. Zastanawiające czy otrzymał na to zgodę i po co to robił tudzież robi?.


Która z tych wersji dotycząca piosenki jest bliższa prawdy ciężko powiedzieć.. najprawdopodobniej żadna, ale warto zaznaczyć, że zarówno jedna jak i druga sporo namieszała i wzbudziła zainteresowanie tą bezbarwną wręcz nijaką piosenką. Zaczęto puszczać ją w wielu stacjach radiowych na całym świecie nazywając nową i zarazem ostatnią piosenką króla popu.
Spróbujmy jakoś scharakteryzować sam utwór. Otóż nie należy on do zbytnio skomplikowanych nie zawiera też głębszego przesłania, które Michael od tylu lat skrupulatnie umieszczał w wielu swoich piosenkach.

Sam tekst również nie jest jakimś arcydziełem, popatrzmy:
This is it, here I stand
I’m the light of the world, I feel grand
Got this love, I can feel
And I know yes for sure, it is real


And it feels as though I’ve seen your face a thousand times
And you said you really know me too yourself
And I know that you have got addicted with your eyes
But you say you gonna live it for yourself

Oh

I never heard a single word about you
Falling in love wasn’t my plan
I never thought that I would be your lover
Come on baby just understand

This is it, I can say,
I’m the light of the world, run away
We can feel, this is real
Every time I’m in love, that I feel

And I feel as though I’ve known you since a thousand years
And you tell me that you’ve seen my face before
And you said to me you don’t want me hanging round
Many times wanna do it here before

Oh yeah

I never heard a single word about you
Falling in love wasn’t my plan
I never thought that I would be your lover
Come on baby just understand

This is it, I can feel
I’m the light of the world, this is real
Feel my song, we can say
And I tell you feel that way

And I feel as though I’ve known you for a thousand years
And you said you want some of this yourself
And you said you want to go with me all the while
And I know that it’s really true myself

Oh yeah

I never heard a single word about you
Falling in love wasn’t my plan
I never thought that I would be your lover
Come on please baby understand

I never heard a single word about you
Falling in love wasn’t my plan
I never thought that I would be your lover
Come on baby please understand

Oh yeah

I never heard a single word about you
Falling in love wasn't my plan

This Is It!

Jesteśmy ciekawe czy gdyby nie wspaniałe promowanie utworu do którego zaliczamy również aferę Paula Anki zdobyłby on taką popularność....- wątpliwe.. aczkolwiek Michael czy też ludzie, którzy mu pomagali i pomagają są świadomi, że aktualnie sprzeda się wszystko, co chociażby w mały sposób jest związane z Michaelem.
Z oryginalnego tekstu raczej nic związanego z hoaxem nie da się wyciągnąć, ale jeśli wnikliwie przyjrzymy się backmaskingowi (piosence puszczonej od tyłu) pojawia się nam dla niektórych jeden z najpoważniejszych dowodów na to, że Michael Jackson nadal żyje i, że wszystko jest pieczołowicie zaplanowane.

And I'm just the one in it all
Who is laughing?
Who is laughing?I hope you are
And I'm not dead, they wanna believe
That I live on and I
And I'm just the one in it all
Who is alive girl?
Who is certain, I am
Here
And I know I'm hated but girl, Believe
Do not give up and
And I'm just the one in it all
Who is alive girl?
Be certain they all know
Everyone believes I'm alive. I love it
But I would not leave you hanging on missing me
Listen to the songs message
These things are all for you in clues to believe me
Everything's here in the message I left
Miss me?
Possibly?
Do you blame me for the way I lived my life
Believe me now
Can you see?
And I'm not so sure so much
Girl I believe
That I live on forever
And I'm just the one in it all
Who is alive girl?
Be certain that
They all know
Oh believe the words and all sings given
And I leave all the clues you must be listening
Oh take my message and be wise to me
since I must miss you all don't want to leave my land
Leave my land
Girl right now is to be
This is it
Missing me?
How in my world would I live my life
Yes I'm gone
This is it
And I'm not too sure you hear my words
Girl believe
Do I have a plan?
And I'm just the one in it all
Who is alive girl?
Who is certain. whoa
Listen and believe it all and yes it true
Missing me?
Just as I was in for this so to believe me now
Believe me now
I gotta stop
If I don't leave my world how would I live my life
I'm really sorry
Wont you please help


I jestem jedyny w tym wszystkim
Kto się śmieje?

Kto się śmieje? Mam nadzieję, że Ty
I nie jestem martwy, oni chcą wierzyć
, Że ja żyje i ja
I ja jestem jedyny w tym wszystkim.
Kto żyje dziewczyno?
Kto jest pewny, ja jestem
Tutaj
I wiem, że jestem nienawidzony, ale dziewczyno uwierz
Nie poddawaj się
I jestem jedyny w tym wszystkim
Kto żyje dziewczyno?
Być pewnym, że oni wszyscy wiedzą
Wszyscy wierzą, że żyję. Jestem tym zachwycony.
Ale nie zostawię Was w tęsknocie za mną
Słuchajcie wiadomości w piosenkach
Te wszystkie rzeczy są dla Was we wskazówkach, żebyście mi uwierzyli
Wszystko jest w wiadomościach, jakie zostawiłem
Tęsknicie za mną?
Czy to możliwe?
Czy winicie mnie za to, w jaki sposób żyłem
Uwierzcie mi teraz
Widzicie?
I nie jestem taki pewny
Dziewczyno ja wierze
Że żyję wiecznie
I jestem jedyny w tym wszystkim
Kto żyje dziewczyno
Być pewnym że
Oni wszyscy wiedzą
Uwierz w słowa i wszystkie dane znaki
I zostawiłem wszystkie wskazówki, musicie słuchać
Odbierz wszystkie wiadomości i bądź mądry
Od kiedy muszę za wami wszystkimi tęsknić nie chcę opuszczać mojej ziemi
Opuszczać mojej ziemi
Dziewczyno teraz jest
To jest to
Tęsknicie za mną?
Jak w moim świecie mógłbym żyć swoim życiem?
Tak, odszedłem
To jest to
Nie jestem zbyt pewny, czy słyszycie moje słowa
Dziewczyno uwierz
Czy mam plan
Jestem jedyny w tym wszystkim
Kto żyje dziewczyno?
Kto jest pewny, whoa
Słuchajcie i uwierzcie we wszystko i tak, to prawda
Tęsknicie za mną?
*****??? Uwierzcie mi teraz
Uwierzcie mi teraz
Muszę przestać
Jeżeli nie opuszczę swojego świata jak mogę żyć swoim życiem?
Bardzo przepraszam
Proszę pomóżcie


Mamy tutaj chyba wszystko podane jak na tacy…dodatkowe komentarze są zbędne… powód, rozwinięcie sytuacji, nawiązanie do ludzi wiedzących o mistyfikacji, zasygnalizowanie gdzie mamy szukać wskazówek oraz to, że Michael ma pełną świadomość swoich decyzji i tego, co się dzieje. Dowiadujemy się, że powinniśmy wierzyć i mieć oczy szeroko otwarte. Pozostają tylko pytania czy należy poważnie traktować metodę zwaną backmaskingiem…?  Oraz czy Michael przewidziałby, że fani będą na tyle inteligentni by puścić piosenkę od tyłu, i zwolnić jej częstotliwość w odpowiednim programie?. Z drugiej strony ta metoda jest dość popularna szczególnie w tych czasach.
Dla pewności oprócz piosenki „This is it” puściłyśmy od tyłu wiele innych piosenek nie tylko Michaela. Z większości nie da się zrozumieć zbyt wielu słów. W tej wyraźnych jest dużo zdań. Czy to przypadek?.
Jeśli utrzymamy, że wierzymy w wiadomości zostawione w ten sposób zastanawiająca jest końcówka „Bardzo przepraszam” i „Proszę pomóżcie” … czyżby wszystko zależało teraz od nas?.

Jest jeszcze jedna rzecz, która koniecznie musi zostać przeanalizowana i opisana. Niewielu ludzi zwróciło uwagę na oficjalny teledysk do piosenki „This is it”. Niewątpliwie jest to sporym błędem gdyż znajduje się tam wiele ciekawych informacji, które wierzący fani powinni poznać. Teledysk wyreżyserowany został przez znanego czarnoskórego reżysera Spike Lee, a jego premiera odbyła się 27. grudnia. 2009 roku.
W teledysku w dziwny sposób pokazano przekrój przez życie Michaela od dzieciństwa spędzonego w miasteczku Gary, po wspaniałe chwile sławy na wielkiej rozpaczy fanów po jego „śmierci” kończąc.


Wypiszmy jednak wszystkie rzeczy, które według nas są istotne:

- wielokrotnie zbliżenia na znaki drogowe
Czyżby chciano zwrócić naszą uwagę na znaki, których mamy szukać i odczytywać.
- zeszyt z odręcznie napisanym zdaniem „My name is Michael Joseph Jackson” obraz ten pokazywany jest dwukrotnie, następnie widać obraz również podpisany "Michael Joseph Jackson".
Doskonale wiemy, jest pełno niejasności i spekulacji związanych z tym jak naprawdę brzmi drugie imię Michaela Joe czy Joseph. Ten fragment niby wszystko wyjaśnia,  ale zwróćmy uwagę, że Joseph jest napisane jakoś inaczej. Może też chodzić o celowe zmylenie....
- huśtawka, wrotki, rękawica i kij do baseballa  to symbole kojarzące się z dzieciństwem, którego Michael nie miał.
- napis na czerwonym znaku „STOP-u” „This is it STOP Hatin”
Niewątpliwie przekaz teledysku. Mamy przestać nienawidzić… może Michael próbował zaznaczyć, żebyśmy nie nienawidzili go za to co zrobił.
- 2:18 zdjęcie Michaela siedzącego w kinie i śmiejącego się
Istnieje prawdopodobieństwo, że chodziło tu o zaznaczenie wielkiej fascynacji Michaela kinem oraz tego, co aktualnie się dzieje. Michael obserwuje wszystko dokładnie, każdą wątpliwość, każde nowości, które pojawiają się na jego temat i pewnie niejednokrotnie się śmieje. Jeśli przyjmiemy wersje, że „Dome Project” cały czas się kręci zdjęcie to idealnie pasuje.
- wpisy fanów na wielkiej tablicy upamiętniającej Michaela Jacksona…wybrano te, w których wymienione są trzy kraje: Hiszpania, Niemcy, Francja.
Czemu akurat te trzy?... czyżby miały jakieś znaczenie?. Przypominamy, że wiele wydarzeń związanych ze „śmiercią” miało związek głównie z Niemcami i Francją.
- 2:28 ponownie znak stopu z napisem „This is it STOP Hatin”
- Napis „Who is Bad” na tylniej stronie koszulki jednej z fanek.
Dobre pytanie, kto jest tym złym?
- wers pochodzący z piosenki „This is it” – „Oh I never heard a single word about you” umieszczony na betonie.
Zastanawiające, czemu z całej dość długiej piosenki wybrano ten jeden fragment… dlaczego postanowiono wpleść go w teledysk?. Możliwe, że chodzi o backmasking, możliwe, że o coś zupełnie innego. Pewne jest tylko to, że nie wybrano tego fragmentu przypadkowo.
- wplecenie końcowej sceny z teledysku do piosenki „They don’t care about us”…
Ta piosenka ma swoją rolę w mistyfikacji, przypomnijmy choćby fragment z prób jaki wyciekł do Internetu i telewizji zaledwie kilka dni po „śmierci” MJ. W samym filmie „This is it” oraz dodatkach poświęcono jej również sporo czasu.
-3:42 zbliżenie na bilet z koncertu Michaela Jacksona. Koncert ten jak możemy zobaczyć odbył się 5 marca 1988 roku w Madison Square Garden.
Nie rozumiemy związku jednak w oczy rzuca się 5.03 to właśnie tego dnia odbyła się konferencja prasowa w hali O2 w Londynie. Czyżby chodzi o początek całej zabawy?.
- poza zmartwychwstania.
I tutaj nie mogło tego zabraknąć.
- końcowa scena stojące przed domem oświetlone krzesło na którym leży czarny kapelusz i biała diamentowa rękawiczka znana z występów do piosenki „Billie Jaen”.
Rekwizyty te wyglądają jakby czekały na Michaela na jego powrót.

Teledysk ten kojarzy nam się z filmikiem, jaki został wyemitowany podczas memoriału.
Dokładnie opisałyśmy go w poniższej notce.
Podobieństw jest naprawdę mnóstwo.

Tak więc z tą piosenką związanych jest wiele innych mniejszych rzeczy, które dają silne podstawy by wierzyć, że Michael Jackson żyje.

J.A.M

7 mar 2010

Tajemnicze fragmenty piosenek

Bardzo istotnym aczkolwiek pomijanym prawie przez wszystkich punktem całego hoaxu są, dwie piosenki a dokładniej ich fragmenty, które w tajemniczych okolicznościach ujrzały światło dzienne po „śmierci” Michaela Jacksona. Mamy na myśli piosenki: „A place with no name” oraz duet nagrany z popularnym artystą rockowym Lennym Kravitzem „Another Day”. Po licznych analizach postanowiłyśmy, wnikliwie je opisać by udowodnić, że odgrywają one w całej sprawie ważną rolę i, że ich pojawienie się właśnie w tym czasie nie było przypadkowe.

Zacznijmy od piosenki „A place with no name” – „Miejsce bez nazwy”. Niestety dokładnie nie wiadomo, kiedy Michael zdecydował się ją nagrać, nie wiadomo również, kto napisał słowa, kto umieścił ją w internecie ani czy były z nią związane jakieś większe plany.
Niedawno pojawiły się niepotwierdzone informacje, że pochodzi ona z 1998 roku i, że pierwotnie miała być materiałem na płytę „Invinicible”. Ciężko jednak w to uwierzyć, ponieważ piosenka jest naprawdę świetna a i sam Michael raczej nie korzystałby z czyjejś melodii gdyby następnie miała ona trafić do szuflady.
Wydaje nam się jednak, że albo ta piosenka powstała na potrzeby samego hoaxu albo też specjalnie wybrano właśnie ten fragment gdyż podobnie jak „Liberian girl” po prostu idealnie pasował do całej sytuacji i dlatego zdecydowano się go wykorzystać.
Jako pierwszy o nieznanej dotychczas piosence wspomniał 16 lipca 20009 roku (tj kilkanaście dni po śmierci Michaela) doskonale nam znany serwis TMZ . Nie zdradzili oni jednak bardziej szczegółowych informacji na ten temat.



Jak wspominałyśmy wyżej Jackson nie jest autorem melodii, jaka została wykorzystana w tej piosence. Oryginalna wersja jest dziełem zespołu „America”, nagrana w 1971 roku i nosi tytuł „A horse with no name”. Jim Morey menager grupy, (który był również menagerem Michaela pod koniec lat 80 i na początku 90) udzielił wywiadu, w którym poinformował, że: „ Cały zespół jest zaszczycony, tym iż Michael wybrał właśnie naszą piosenkę. Mamy nadzieję, że stanie się ona ogólnie dostępna dla wszystkich fanów MJ”. Te słowa i fakty to znak, że Michael skorzystał z materiału kogoś, kogo dobrze znał. Zaskakujące jest jednak to, iż 8 miesięcy po pojawieniu się tego 24 sekundowego fragmentu w sieci świat nadal nie ujrzał całości… a może całość po prostu nie istnieje?!. No cóż przejdźmy do omówienia tekstu.

She Said Dont You worry My Friend I’II Take Care
Take Her Hand I”ll Take Her There Ohhhhhhhhh

Take me too A place With out No Name
Take me too A place With out No Name
Take me too A place With out No Name

She Said Dont You worry My Friend I’II Take Care
Take Her Hand I”ii Take Her There Ohhhhhhhhh

Take me too A place With out No Name
Take me too A place With out No Name
Take me too A place With out No Name

Ona powiedziała, nie martw się, mój przyjacielu, dopilnuję tego.
Złapałem ją za rękę, Zabrałem ją tam.

Zabierz mnie w miejsce bez nazwy.
Zabierz mnie w miejsce bez nazwy.
Zabierz mnie w miejsce bez nazwy.

Ona powiedziała, nie martw się, mój przyjacielu, dopilnuję tego.
Złapałem ją za rękę, Zabrałem ją tam.

Zabierz mnie w miejsce bez nazwy.
Zabierz mnie w miejsce bez nazwy.
Zabierz mnie w miejsce bez nazwy

Naszym zdaniem pierwsze wersy dowodzą, iż Michael miał pewne obawy przed tym, co rozpoczęło się 25.06, ale miał też świadomość tego, iż są ludzie, którzy mu pomagają, miał świadomość, że fani nadal są przy nim. Jednocześnie wymowna jest tutaj wielka chęć ucieczki i determinacja, z jaką chce to zrobić.
Fakt, iż fragment ten pojawił się zaraz po „śmierci” najprawdopodobniej miał być pierwszą a zarazem jedną z najbardziej wiarygodnych wskazówek, że Michael żyje i udał się w miejsce o którym, nikt nie wie. W miejsce, które jak na razie jest tajemnicą. Nie mamy wątpliwości, że chodziło o uspokojenia fanów i przekazanie im informacji, że wszystko jest w porządku oraz aby się nie martwili.
„Ona” to przenośnia, która ma świadczyć o tym, że ktoś czuwa nad wszystkim, co się dzieje, że trzyma rękę na pulsie i, że Michael nie jest w tej całej sytuacji sam. Może to również nawiązywać do słów wypowiedzianych w filmie, „This is it” o zabraniu fanów w niesamowitą podróż, o zafundowanie im wielkiej przygody. Jak nauczyła nas cała ta zagadkowa sprawa pojawiające się poszczególne fakty należy łączyć w całość, która doprowadzi do rozwiązania.

Piosenka „Another Day” pojawiła się na youtube 2 stycznia 2010 roku. Zaryzykujemy stwierdzenie, że była to kolejna wskazówka, jaką sprezentowano wierzącym fanom. W przypadku tej piosenki potwierdzone są informacje, że miała ona zostać umieszczona na płycie „Invinicible”, ale z nieznanych bliżej przyczyn Michael ostatecznie się na to nie zdecydował. No tak, ale czy jesteśmy wstanie odpowiedzieć sobie na pytanie czy ten ponad półtoraminutowy fragment, jaki został upubliczniony jest na pewno częścią piosenki „Another Day”, jaka miała zostać umieszczona na płycie? Nie ma niestety jednoznacznej odpowiedzi… do tej pory przecież nikt nie słyszał o tej piosence, także można było opublikować dosłownie wszystko i sygnować to nazwą „Another Day”.
Michael rzekomo nagrał tę piosenkę z Lennym Kravitzem aczkolwiek cała ta sprawa jest bardzo zagmatwana. Pewne jest w zasadzie tylko to, że obaj panowie współpracowali ze sobą… potwierdzają to zdjęcia i wywiady natomiast, co jest efektem ich pracy tego nie wie nikt.


Czy jest to „Another Day” bardzo ciężko powiedzieć. Piosenka została sklasyfikowana, jako duet Jackson & Kravitz jednak sam Lenny nie potwierdził, że chodziło dokładnie o tę jedną piosenkę. Pojawiły się również pogłoski o tym, że piosenka „Another Day” bardzo przypomina piosenkę Lennego nagraną w 2004 roku noszącą tytuł „Storm”. Po dokładnym przesłuchaniu i skonsultowaniu się z ludźmi mającymi spore pojęcie o muzyce możemy powiedzieć, że w obu piosenkach identyczne są tylko niektóre nuty.
Podobnie jak i przy pierwszej omawianej przez nas piosence tak i tu nie ma informacji na temat osoby, która jako pierwsza opublikowała fragment w internecie. Kilka dni po publikacji korporacja Sony Music zablokowała i usunęła wszystkie dostępne na serwisie youtube wersje tej piosenki. Lenny Kravitz nagrał natomiast video, które umieścił na swoich profilach na twitterze oraz na youtube. Mówił tam między innymi o tym, że współpraca z Michaelem była dla niego wspaniałym doświadczeniem, że cały czas obaj się śmieli. Wspomniał, również, że utwór został nagrany przez Michaela i, że on zrobił to wszystko dla niego.Zarzekał się, że to nie on udostępnił fragment, „Another Day” opinii publicznej i, że jego kopie są starannie zabezpieczone i zamknięte w sejfie. Wyraził też nadzieję, że fani Michaela będą mieli okazję w niedługim czasie wysłuchać pełną wersję piosenki.


Musimy przyznać, że bardzo pomocne jest to video Lennego, wyjaśnia nam ono, że nie miał on nic wspólnego z publikacją.  Wcześniej z kręgu podejrzanych odpadło nam również Sony, zatem kto jeszcze mógł to zrobić?
No cóż albo sam Michael albo ktoś z rodziny innej opcji nie ma w przypadku kradzieży jakichkolwiek taśm Michaela pisano by o tym dużo wcześniej. Lenny, to kolejna osoba, która po Jimie Moreyu, bardzo chciała, aby fani usłyszeli pełne wersje utworów jak dotąd nie doczekaliśmy się żadnej z nich. Pytanie, dlaczego?.

Spójrzmy na sam tekst:

My life has taken me beyond the planets and the stars
And you're the only one that could take me this far
I'll be forever searching for your love

I walked away but I was wrong
You're the one that keeps me strong
You're the fire that keeps me warm
How will I get through this storm?

At night, I pray before I sleep in hope of finding you
I've opened up my heart, I want you to come through
I close my eyes, I'm searching for your love

I walked away but I was wrong
You're the one that keeps me strong
You're the fire that keeps me warm
How will I get through this storm




My life has taken me beyond the planets and the stars
And you're the only one that could take me this far
I'll be forever searching for your love

I walked away but I was wrong
You're the one that keeps me strong
You're the fire that keeps me warm
How will I get through this storm?

At night, I pray before I sleep in hope of finding you
I've opened up my heart, I want you to come through
I close my eyes, I'm searching for your love

I walked away but I was wrong
You're the one that keeps me strong
You're the fire that keeps me warm
How
Moje życie wyniosło mnie ponad planety i gwiazdy
I Ty jesteś tym jedynym, który mógł zabrać mnie tak daleko
Będę zawsze szukał Twojej miłości

Odszedłem, ale popełniłem błąd
Jesteś jedynym, który czyni mnie silnym
Jesteś ogniem, który mnie rozgrzewa
Jak przejdę przez tę burzę??

Nocą
Modlę się nim zasnę w nadziei, że Cię znajdę
Otworzyłem swoje serce, chcę żebyś do niego przyszedł
Zamykam oczy, szukam Twojej miłości

Odszedłem, ale popełniłem błąd
Jesteś jedynym, który czyni mnie silnym
Jesteś ogniem, który mnie rozgrzewa
Jak przejdę przez tę burzę??

Wszystkie wersy przypominające krótkie zwrotki nawiązują do tego, co Michael otrzymał od życia i jak dzięki wsparciu fanów piął się w górę. Podkreślone jest to, że bez fanów niczego by nie osiągnął i, że zawsze istotną rolę w jego życiu odgrywała ich wielka miłość.

W refrenie dobitnie opisano odejście to znaczy ucieczkę(ukrywanie się) i to, że najprawdopodobniej Michael nie chciał, ale musiał, podjąć taką decyzję i zrobić to… nie mógł już dłużej czekać.
Ponowne kierowanie się do fanów, to właśnie dzięki nim jest mu łatwiej wytrzymać to wszystko, co się aktualnie dzieje. Możliwe, że to my (fani) swoją postawą i działaniami mamy nakłonić Michaela do powrotu.

Warto jeszcze przeanalizować piosenkę „Another Day” puszczoną od tyłu tzn backmasking.
Niektóre fragmenty są bardzo ciekawe, a patrząc na całość widać, że najprawdopodobniej chodzi o media, fałszywych przyjaciół, zawistnych i żądnych pieniędzy ludzi, obrzydliwych oskarżeń i tego, co to wszystko zrobiło z życiem Michaela. Prawdziwi i zorientowani fani na pewno zrozumieją, co mamy na myśli.


On They forced. Me now to die.
Ohh They teach me how to fight.
Ohh They teach me how to love.
Ohh my back’s against the wall.
Ohh They forced me now to love.
Ohh They teach me how to fight.
I’m all right
Ohh They teach me how to love.
I’m all right
Ohh my back’s againts the wall.
Ohh a vicious circle of people.
Ahh sick people.
They’re knocking on your door.
It’s not the hope.
That keeps down all the people.
I’m all right.
Ohh They forced me now to die.
Ohh They teach me how to fight.
Ohh They teach me how to love.
Ohh my back’s against the wall.
Ohh a vicious circle of people.
Ahh sick people.
They’re knocking on your door.
Ahh sometimes they lie.
They’re lying on the innocent.

Oni zmusili mnie do śmierci
Oni nauczyli mnie jak walczyć
Oni nauczyli mnie jak kochać
Moi obrońcy przeciwko ścianie (czemuś nie do przejścia)
Oni zmusili mnie teraz do miłości
Oni uczyli mnie jak walczyć
Wszystko u mnie w porządku
Wszystko u mnie w porządku
Moi obrońcy przeciwko ścianie
Błędne koło ludzi
Chorych ludzi
Oni pukają do twoich drzwi
To nie jest nadzieja, która trzyma wszystkich ludzi
Wszystko ze mną ok
Oni mnie zmusili do śmierci
Oni nauczyli mnie jak walczyć
Oni nauczyli mnie jak kochać
Moi obrońcy przeciwko ścianie
Błędne koło ludzi
Oni pukają do twoich drzwi
Oni czasem kłamią
Kłamią w niewinności

Jeśli mimo wszystko ktoś  ma  jeszcze  jakiekolwiek wątpliwości, że opisane przez nas piosenki nie zostały opublikowane celowo  to niech zastanowi się nad tym jaki sens miałoby upublicznianie takich krótkich kawałków?. Żadnego....

J.A.M